Publiczne znieważanie Polski przez Andrzeja Rocznioka!
W nr 34 ( 65) tygodnika „Śląska gazeta" z 24-30 sierpnia 2012 r. ukazał się artykuł pt.: "Komu na Śląsku bije dzwon" , zawierający wyrazy niepokoju z powodu rejestracji w Polsce przez Opolski Sąd Rejonowy Stowarzyszenie Osób Narodowości Śląskiej.
Mamy oto nowy dowód szkodliwej działalności SONŚ !
Na portalu
http://www.silesia-schlesien.com/index.php
ukazał się artykuł lidera SONŚ
Andrzeja Rocznioka pt.: „Polskie obozy koncentracyjne"
Cytuję obszerne fragmenty:
„Jak na ironię Adam Rotfeld inicjator sprzeciwu wobec określenia „polskie obozy koncentracyjne" z ust samego Baracka Obamy usłyszał o „polskim obozie śmierci". Siedmioletnie starania byłego ministra spraw zagranicznych spełzły na niczym. Na dodatek nie umiał szybko się zreflektować i zwrócić Obamie uwagę na błąd obrażający Polaków.
Kiedy w 2005 r. A. Rotfeld obejmował funkcję ministra spraw zagranicznych R.P. zadeklarował podjęcie walki z określeniem „polskie obozy koncentracyjne". I z tym nie ma co polemizować, ale A. Rotfeld zagalopował się wówczas i powiedział, że „nigdy w historii nie było polskich obozów koncentracyjnych" (cytat może być niedokładny, ale na pewno oddaje sens wypowiedzi ówczesnego ministra). Wówczas Związek Ludności Narodowości Śląskiej porozsyłał po światowych mediach w języku angielskim informację o tym, że jednak „polskie obozy koncentracyjne" funkcjonowały.
Choć sprawa J. Karskiego budzi podziw i szacunek to należy wyjaśnić, że z informacji dostępnych wynika, że J. Karski nie był faktycznie w „polskim obozie śmierci". Jako emisariusz rządu polskiego znalazł się w Izbicy. W Izbicy był „przejściowy obóz koncentracyjny" dla Żydów. Karski natomiast twierdził, że był w Bełżcu. W Bełżcu faktycznie istniał „obóz zagłady", czy jak kto woli „obóz śmierci". Dopiero po wojnie J. Karski przyznał, że nie był w Bełżcu tylko w Izbicy. Reasumując J. Karski nie był w „polskim obozie śmierci", ani też w „ niemieckim obozie śmierci", gdyż nie był w Bełżcu. Faktycznie był on w niemieckim „obozie koncentracyjnym". Ta nieścisłość Baracka Obamy nikomu nie przeszkadza, nikt w sprawie tej nieścisłości nie protestuje.
Wracając do kwestii „polskich obozów koncentracyjnych" to należy pamiętać, że przez lata tzw. emigracja londyńska używała określeń „polski" oraz „koncentracyjny" w stosunku do powojennych obozów koncentracyjnych (po II wojnie światowej).
Niektóre z powojennych (po II wojnie światowej) obozów nosiły w nazwie „koncentracyjny", bądź też zakładano jest z taką ideą. Osoby przebywające w tych obozach określały je jako „obozy koncentracyjne" z powodu warunków panujących w nich, jak również z powodu traktowania osób przetrzymywanych.
Także osoby internowane w latach 1981-1982 wypisywały na pamiątkowych chustach, znaczkach, stemplach że przebywały w „obozie koncentracyjnym". Również w prasie oraz wydawnictwach podziemia solidarnościowego w stosunku do powojennych obozów (po II wojnie światowej) w Polsce używano określenia „koncentracyjny".
Próba R. Pollaka wszczęcia śledztwa przeciwko A. Roczniokowi i E. Pollokowi za używanie określenia „polskie obozy koncentracyjne" została przez polską prokuraturę i wszystkie uprawnione w tej sprawie sądy oddalona. A. Roczniok użył tego określenia w wywiadzie dla Dziennika Zachodniego z 6.06.2005.
Nawet A. Sikora szef śląskiego IPN stanął po stronie A. Rocznioka stwierdzając, że warunki w powojennych obozach dla Niemców i Ślązaków pozwalają na określenie, że były to obozy koncentracyjne, za co w kwietniu 2007 r. (prawdopodobnie) został odwołany przez J. Kurtykę z funkcji Prezesa IPN w Katowicach".......
Tyle cytatów z wypocin Rocznioka.
Teraz słowa komentarza:
Faktycznie Prokuratura w Katowicach odmówiła wszczęcia śledztwa z mojego wniosku przeciwko Andrzejowi Roczniokowi za używanie przez niego szkalującego Polaków sformułowania o rzekomo...." polskich obozach koncentracyjnych"....
Prawdą jest również, że osobiście powiadomiłem ówczesnego Prezesa IPN śp. Janusza Kurtykę o skandalicznej postawie w tej sprawie jednego z pracowników IPN w Katowicach.
Prezes IPN nie zważał wtedy na stanowisko katowickiej Prokuratury i wyciągnął konsekwencje dyscyplinarne wobec swojego podwładnego, co najwyraźniej zmartwiło Andrzeja Rocznioka!
Szkoda, że śp. Janusz Kurtyka już nie żyje, bo bardzo brakuje teraz Jego autorytetu.
Rozpowszechniane obecnie w internecie szkalowania dobrego imienia Polaków przez przywódcę tzw. „Stowarzyszenie Osób Narodowości Śląskiej" wynika z poczucia całkowitej bezkarności Andrzeja Rocznioka!
Skoro Prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa, a Sąd zarejestrował SONŚ, to Andrzej Roczniok staje się „gwiazdą" wszelakich antypolskich portali i bożyszczem separatystów.
Ja natomiast zastanawiam się:
Jak działa w dobie Tuska i Pawlaka obrona Racji Stanu Rzeczypospolitej przez konstytucyjne instytucje RP, powołane do ścigania przestępstw wymierzonych przeciw Polsce?
W tej samej Unii Europejskiej separatyści Kraju Basków są ścigani przez policję Hiszpanii, separatystów Korsyki zwalcza żandarmeria francuska, a separatystyczną mafię sycylijską rozbija prokuratura włoska.
Rajmund Pollak
Najnowsze odkrycie Artura Kasprzykowskiego.




Artykuł ten wydrukowano w nr 42 (73) tygodnika "Śląska gazeta" z 19-25 października 2012 roku
Proponuję Panu Arturowi Kasprzykowskiemu debatę na łamach tygodnika "Śląska gazeta" .
Szanowny Panie Arturze Kasprzykowski.
Tygodnik "Śląska gazeta" drukuje od jakiegoś czasu wywiady z działaczami Trzeciego Szeregu Solidarności.
Jeżeli Pan chce odnieść się do tych artykułów prasowych, to proszę zaproponować dzień i godzinę na spotkanie np. : w Książnicy Beskidzkiej i możemy przeprowadzić rozmowę na temat zasług działaczy z FSM dla utworzenia i działalności Trzeciego Szeregu Solidarności , która potem może ukazać się w "Śląskiej gazecie" w formie dyskusji lub debaty.
Pana wypowiedzi polemiczne, jakie już ukazały się na moim blogu pod artykułem o podziemnej radiostacji, nie mają wiele wspólnego z kulturalną debatą, dlatego mam nadzieję na merytoryczną dyskusję w przyszłości, bez jakichkolwiek epitetów.
Pozdrawiam
Rajmund Pollak
Trybunał Konstytucyjny orzekł, ale ani premier Tusk, ani wicepremier Pawlak nie przeprosili społeczeństwa.
Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 2 października 2012 orzekł, że uznaje za niekonstytucyjny przepis odbierający pracownikom dodatkowy dzień wolny za święto przypadające w dzień ustawowo wolny od pracy.
Jak stwierdził Trybunał, obowiązujący od początku 2011 art. 130 § 21 Kodeksu Pracy jest niezgody z konstytucyjną zasadą równości oraz bezpodstawnie różnicuje liczbę dni wolnych od pracy przysługujących pracownikom.
Wniosek do Trybunału o sprawdzenie zgodności nowelizacji Kodeksu Pracy z Konstytucją złożył NSZZ Solidarność.
Zatem Panie Premierze Tusk z P.O. i Panie Wicepremierze Pawlak z PSL-u, najwyższa już pora na publiczne przeproszenie wszystkich Polaków , (najlepiej przed kamerami TVP1) za przeforsowanie przez koalicję PO.-PSL kolejnego bubla legislacyjnego!
Rajmund Pollak
Bezrobocie w przedziale wieku 18-30 dochodzi do 50%, ale syn Tuska miał dwie prace równocześnie.
W kraju POrządku koalicji neoliberałów z post-ludowcami są ludzie równi i równiejsi.
Polskie Radio podało ustami jednego ze znanych ministrów, że bezrobocie wśród ludzi w wieku od 18 do 30 roku życia dochodzi do 50%.
To nawet dla mnie było zaskoczeniem, bo pisałem o „zaledwie" 30% bezrobociu.
Telewizja publiczna natomiast POdaje statystyki „oficjalne" czyli prorządowe, z których wynika, że bezrobocie wynosi w Polsce tylko 13% .
Redaktorzy TVP1 jak widać rzadko zaglądają do Urzędów Pracy, bo jak ktoś się już dorwie do kamery, to niczego wokół nie widzi poza kartką z której czyta wiadomości radosnej twórczości rządu większości...parlamentarnej.
Przy tak ogromnym bezrobociu syn Donalda Tuska był wręcz rozchwytywany jako jeden z najbardziej poszukiwanych fachowców, który pracował w co najmniej dwóch miejscach na raz!
Rozumiem teraz jak powstają statystyki rządowe!
Na przykład Jeżeli dzieci 4 dygnitarzy są zatrudnione w dwóch miejscach na raz, czyli zajmują 8 stanowisk pracy, Pan Premier na 1 etacie, a absolwent uczelni wyższej bez znajomości nie może znaleźć przez dwa lata żadnej pracy, to statystyczne bezrobocie wynosi tylko 10% i tak można to przedstawić w telewizyjnej Panoramie?
Rajmund Pollak
Informacje:
Uważam , że ważne są tylko te słowa , które mają pokrycie w czynach lub w zdarzeniach .
Archiwum:
2019
2018
2017
2016
» listopad (2)
» październik (3)
» wrzesień (4)
» sierpień (4)
» lipiec (5)
» czerwiec (6)
» maj (3)
» kwiecień (1)
» luty (1)
» styczeń (2)
2015
» listopad (3)
» wrzesień (3)
» lipiec (3)
» czerwiec (3)
» maj (5)
» kwiecień (2)
» marzec (4)
» luty (4)
» styczeń (3)
2014
» listopad (6)
» październik (7)
» wrzesień (4)
» sierpień (6)
» lipiec (10)
» czerwiec (8)
» maj (9)
» kwiecień (9)
» marzec (8)
» luty (4)
» styczeń (5)
2013
» listopad (1)
» wrzesień (5)
» sierpień (3)
» lipiec (6)
» czerwiec (6)
» maj (7)
» kwiecień (8)
» marzec (7)
» luty (9)
» styczeń (8)
2012
» listopad (8)
» październik (6)
» wrzesień (10)
» sierpień (8)
» lipiec (8)
» czerwiec (6)
» maj (9)
» kwiecień (5)
» marzec (6)
» luty (3)
» styczeń (5)
2011
» listopad (8)
» październik (8)
» wrzesień (7)
» sierpień (10)
» lipiec (3)
» czerwiec (5)
» maj (7)
» kwiecień (8)
» marzec (10)
» luty (7)
» styczeń (6)
2010
» listopad (16)
» październik (10)
» wrzesień (8)
» sierpień (5)
» lipiec (8)
» czerwiec (8)
» maj (8)
» kwiecień (8)
» marzec (3)
» luty (6)
» styczeń (8)
2009
Ostatnie komentarze
bbb
Ciekawe co dziś o tym co sie dzieje w RP mówi P.Kosmowski
Książkę pt.: "Polacy wyklęci z FSM za komuny i podczas włoskiej inwazji" można zamówić w...
Reklama:
Statystyki bloga:
Wyświetleń: | 508992 |
Newsów: | 503 |
Komentarzy: | 420 |